20.09.2024
Składki na ubezpieczenia społeczne kierowców
Od stycznia 2025 r. składki na ubezpieczenia społeczne kierowców mają być płacone od wysokości minimalnego wynagrodzenia, a nie przeciętnego jak to ma miejsce obecnie. Ulga dla przedsiębiorców transportowych ma obowiązywać przez 12 miesięcy i wystartować z początkiem 2025 r. Powodem tej zmiany są rosnące koszty ZUS oraz spadające ceny za fracht. Dodatkowo rośnie konkurencja tańszych przewoźników z Bułgarii i Rumunii.
Według planów MI przekazanych przez dyrektora departamentu transportu podstawa naliczania składek na ubezpieczenie społeczne dla kierowców ma być ustalona w wysokości minimalnego wynagrodzenia, a nie przeciętnego wynagrodzenia jak obecnie.
Zastrzeżono jednak, że w okresie choroby i macierzyństwa kierowca będzie miał zagwarantowane opłacenie świadczeń na dotychczasowym poziomie. Zmniejszenie podstawy nie ma mieć charakteru stałego, lecz tymczasowy.
Dyrektor departamentu transportu w MI zapowiedział wprowadzenie tego odstępstwa na 18 miesięcy, wskazując jednocześnie, że po konsultacjach międzyresortowych (szczególnie z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz z ZUS) bardzo realne jest skrócenie tego okresu do 12 miesięcy. Powiększająca się co roku dziura w saldzie ZUS z pewnością nie będzie sprzymierzeńcem MI w toku tych konsultacji.
Ponadto przewoźnicy domagają się szybszych zmian w obciążeniach socjalnych wskazując na znaczny w porównaniu z 2023 r. wzrost składek ZUS płaconych na jednego kierowcę przy jednoczesnym obniżeniu stawek za frachty i podaży ładunków.
Polscy przewoźnicy zwracają również uwagę na rosnącą konkurencję ze strony firm rumuńskich i bułgarskich, które są bardziej atrakcyjne dla zleceniodawców właśnie z powodu niższych (o około 2500 zł miesięcznie na kierowcę) składek na ubezpieczenia społeczne.